Telefony alarmowe:

998

112

Aktualności

Jedna osoba poszkodowana, rozbite auto i zniszczone przęsła betonowego płotu to bilans wypadku do jakiego doszło w sobotnie przedpołudnie 18 grudnia 2010 roku w miejscowości Lutogniew, gmina Krotoszyn.
Zgłoszenie o wypadku do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 10:23. Do wypadku udają się: samochód ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, samochód Gaśniczy z OSP Krotoszyn, karetka Pogotowia Ratunkowego oraz Policja.
Po dojechaniu do miejsca zdarzenia ratownicy ustalili, że na drodze DK 36, na łuku drogi samochód osobowy uderzył w drzewo. W wyniku uderzenia przewrócił się na bok i znajduje się na poboczu.
Ratownicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wspólnie z lekarzem ewakuowali kierowcę samochodu, ułożyli go na noszach i przeniesiono do karetki. Poszkodowany został przewieziony do krotoszyńskiego szpitala. Następnie strażacy zabezpieczyli wyciek płynów eksploatacyjnych oraz odłączyli akumulator. W czasie działań droga była częściowo zablokowana – odbywał ruch wahadłowy zorganizowany wspólnie z przybyłym na teren działań patrolem Policji. Po wykonaniu czynności przez Policję i stwierdzeniu, że nie występuje zagrożenie dla innych użytkowników drogi, działania zakończono. Działania trwały 51 minut.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: dh. Szymon Kujawa

Środa, 15 grudnia 2010 roku, minęło południe. Miejscowość Łagiewniki jak pewnie każda na terenie powiatu krotoszyńskiego zasypana śniegiem, co jakiś czas przejeżdżają pługi, ci którzy nie muszą, nie wychodzą z domów, jest pochmurno i mroźno – na dworze nie ma nic do roboty poza odśnieżaniem. Z kominów snuje się dym, cisza i spokój zdawało by się niczym nie zmącona. Pewnie nikt z mieszkańców nie przypuszczał, że za chwilę mogą rozegrać się dramatyczne wydarzenia… W jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym młody mężczyzna postanowił rozpalić w piecu używając do tego płynu łatwopalnego jakim jest benzyna. Kiedy podlał do pieca ogień buchnął i objął swoim zasięgiem całe pomieszczenie kuchni. Młody mężczyzna krzyknął tylko do śpiącego brata, aby uciekał bo jest pożar i sam uciekł na zewnątrz mieszkania. 
Zgłoszenie o pożarze do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpływa o godzinie 12:16, dyspozytor bez wahania wysyła na miejsce pożaru ciężki samochód gaśniczy i podnośnik hydrauliczny z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz samochody gaśnicze z Ochotniczych Straży Pożarnych z Łagiewnik, Kobylina, Zalesia Wielkiego. Do miejsca zdarzenia udają się także policjanci z Kobylina i karetka pogotowia Ratunkowego ze stacji w Kobylinie.
Informację o pożarze otrzymuje także strażak asp. Tomasz Patryas pracujący na co dzień w krotoszyńskiej Państwowej Straży Pożarnej i jednocześnie mieszkaniec Łagiewnik, który w tym dniu miał dzień wolny. Od razu udaje się do miejsca pożaru i podejmuje czynności ratownicze. W czasie prowadzonego rozpoznania otrzymuje informację, że w mieszkaniu mógł pozostać jeden z braci, który w momencie pożaru spał, a szybko rozwijający się pożar mógł odciąć mu drogę ucieczki. Po dojechaniu pierwszej jednostki OSP zakłada aparat ochrony dróg oddechowych i wprowadza linię gaśniczą do wnętrza mieszkania zbudowaną przez strażaków z OSP. Gasząc pożar razem ze strażakami OSP dokonuje przeszukania mieszkania, jednak nikogo nie znajduje. Jak się później okazało drugi z braci ratując się wyskoczył przez okno. Po dojechaniu następnych jednostek ratownicy jeszcze raz przeszukują mieszkanie i dogaszają ogień. Nadpalone wyposażenie mieszkania usuwają na zewnątrz i dogaszają.
W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu ulega wyposażenie kuchni, a opaleniu ulegają ściany i wyposażenie pozostałych pomieszczeń. Młody mężczyzna, który rozpalał ogień z poparzeniami trafia do krotoszyńskiego szpitala. W wyniku podjętych działań ratowniczo – gaśniczych pozostałe mieszkania w budynku wielorodzinnym zostają uratowane.
Rozwinięty pożar, a co za tym idzie bardzo wysoka temperatura, bardzo duże zadymienie, na zewnątrz natomiast mróz około – 7 st. C spowodowało, że strażacy pracowali w ekstremalnych warunkach. Można by powiedzieć, że od tego są, od tego by nieść pomoc ludziom, którzy stają w obliczu zagrożenia życia i zdrowia. Ratują życie i zdrowie nie tylko Ci, którzy są w służbie zawodowej, ratują życie i zdrowie strażacy ochotnicy i Ci strażacy, którzy pozostają poza służbą, czego przykładem jest postawa asp. Tomasza Patryasa.
Strażakiem bowiem jest się cały czas, zostaje się nim na całe życie. Podejmując służbę w Państwowej Straży Pożarnej strażak składa ślubowanie, którego motto brzmi „…Być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego i wszelkiego mienia - nawet z narażeniem życia…”

Teks: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: Ewa Piekarczyk – Gazeta Krotoszyńska

Jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne w zderzeniu ciężarówki i busa, do jakiego doszło w miejscowości Romanów, gmina Krotoszyn. Zgłoszenie o wypadku do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło 4 grudnia 2010 roku o godzinie 3:50. Dyspozytor wysłał dwa samochody z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna i jeden samochód z OSP w Krotoszynie, policję i karetkę Pogotowia Ratunkowego. Po kilku minutach ratownicy docierają do miejsca zdarzenia. W wyniku przeprowadzonego rozpoznania ustalono, że na drodze krajowej DK 36 samochód ciężarowy zderzył się z busem. W wyniku zderzenia jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, a dwie inne zostały ranne. Strażacy zabezpieczyli i oświetlili teren działań, sprawdzili czy w pojazdach nie ma innych osób, sprawdzili czy nie ma wycieków paliwa i innych płynów. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych usunięto z jezdni części samochodu doprowadzając drogę do przejezdności. Działania trwały ponad 3 godziny

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski

Foto: dh Szymon Kujawa

Dwie osoby dorosłe i małe dziecko trafiły do krotoszyńskiego szpitala po tym ja w jednym z budynków wielorodzinnych przy ul. Zdunowskiej wybuchł gaz. Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór 2 grudnia. Zgłoszenie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 17:34, dyspozytor bez wahania wysłał do miejsca zdarzenia dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, zastęp gaśniczy z OSP Krotoszyn, karetkę pogotowia ratunkowego i policję. Na miejsce zdarzenia udaje się także Komendant Powiatowy PSP z Krotoszyna mł. bryg. mgr inż. Mariusz Przybył, który przebywał na spotkaniu Świątecznym wśród strażaków ochotników i władz samorządowych Miasta i Gminy Krotoszyn. Po kilku minutach od zgłoszenia pierwszy zastęp ratowników jest już na miejscu. W wyniku przeprowadzonego rozpoznania ratownicy ustalają, że pali się pomieszczenie kuchenne w mieszkaniu na parterze. Wewnątrz znajduje się butla 11 kg z gazem propan butan. W międzyczasie ratownicy podejmują informację że, że w obiekcie mogą znajdować się mieszkańcy. Ratownicy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych ruszają na poszukiwania… i w mieszkaniu na piętrze znajduje się małżeństwo z dzieckiem podłączonym do respiratora. Na miejsce dociera karetka pogotowia, dwie osoby dorosłe z oparzeniami zostają przewiezione do szpitala, dziecko znajdujące się na piętrze nie ucierpiało bezpośrednio w zdarzeniu, ale wyłączenie prądu w budynku spowodowało, że przestaje pracować respirator, w związku z powyższym zostaje przewiezione do szpitala. Ratownicy zabezpieczyli teren działań, ewakuowali wszystkich mieszkańców, a w celu ugaszenia palącego się wyposażenia mieszkania podali wodę. Tlące się wyposażenie mieszkania zostało wyniesione na zewnątrz i dogaszone, na zewnątrz została także wyniesiona 11 kilogramowa butla z gazem. Po opanowaniu pożaru przeszukano dokładnie poszczególne pomieszczenia, które oddymiono i przewietrzono. Działania trwały ponad godzinę. 

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski

Foto: mł. bryg. Mariusz Przybył

W piątek 12 listopada o godzinie 5:30 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpływa zgłoszenie o wypadku w miejscowości Wyganów. Dyspozytor do zdarzenia wysyła zastęp ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, samochód gaśniczy z OSP Kuklinów oraz policję.Po dojechaniu na miejsce dowódca w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalił, że przewróciła się przyczepa samochodu ciężarowego przewożąca kury, samochód stoi na kołach na drodze. Ruch na drodze DK nr 36 częściowo zablokowany. Nie ma osób poszkodowanych. Strażacy przesunęli samochód w miejsce, w którym nie stwarzała zagrożenia, rozładowano przyczepę, którą postawiono na koła przy pomocy ciężkiego sprzętu. Z jezdni   usunięto błoto. Działania trwały 2 godziny 44 minuty.

 Tekst: mł. bryg. mgr inż. Tomasz Niciejewski

 Foto: dh. Jarosław Torzecki

Czwartek, 4 listopada 2010 roku. Na zegarach dochodzi 7:00, ale za oknami jeszcze ciemno, dodatkowo niebo jest zachmurzone, pada deszcz. Ruch na drogach coraz większy. Warunki do jazdy samochodem nie są dziś najlepsze. Podświadomość i zdrowy rozsądek podpowiadają, aby dziś ostrożnie obchodzić się z pedałem gazu i zachować szczególną ostrożność.

W Centrum Powiadamiania zegar miarowo odmierza czas, wybija godzina 6:56 – dzwoni telefon alarmowy…dyspozytor słyszy w słuchawce potok słów…to zgłoszenie wypadku drogowego, kończy przyjmowanie, ogłasza alarm dla samochodu ratownictwa technicznego z JRG Krotoszyn i samochodu ratownictwa technicznego OSP Biadki. Po chwili samochód opuszcza garaż i z włączona syreną alarmową i błyskającymi niebieskimi światłami udaje się do wyznaczonego miejsca. Do wypadku jedzie karetka pogotowia i policja. Jedzie także Komendant Powiatowy PSP z Krotoszyna.
Po kilku minutach pierwszy zastęp straży jest już na miejscu, ratownicy w rozpoznaniu ustalają, że na prawym pasie ruchu znajdują się 2 samochody osobowe, trzeci samochód biorący udział w zdarzeniu znajduje się w rowie. Osoby uczestniczące w zdarzeniu opuściły pojazdy o własnych siłach.
Ratownicy zabezpieczyli teren działań, sprawdzili stan osób uczestniczących w zdarzeniu – jedna osoba uskarżała się na ból ramienia. Wszystkie osoby otoczone zostały opieką do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Lekarz po zbadaniu wszystkich uczestników zdarzenia zdecydował o zabraniu jednej do szpitala w Krotoszynie. Ratownicy sprawdzili także samochody czy nie ma wycieków paliwa oraz innych płynów eksploatacyjnych, w uszkodzonych pojazdach odłączono akumulatory, a z jezdni usunięto pozostałości po wypadku.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: dh. Jarosław Torzecki

O niebywałym szczęściu może mówić kierowca i jego kilkuletni syn, którzy razem jechali oplem vectra. Jadąc trasą z Jasnego Pola w kierunku Tomnic kierujący stracił panowanie nad pojazdem łapiąc najpierw lewe pobocze, później prawe. W konsekwencji samochód obróciło tyłem do kierunku jazdy i samochód uderzył tyłem w przydrożne drzewo. Zgłoszenie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 9:25. Dyspozytor wysyła do miejsca zdarzenia zastęp ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, zastęp gaśniczy z OSP Krotoszyn. Jadą także dwie karetki Pogotowia Ratunkowego oraz Policja. Po kilku minutach pierwszy zastęp strażaków dociera do miejsca zdarzenia. Ratownicy w wyniku przeprowadzonego rozpoznania ustalają, że ojciec z synem są już na zewnątrz rozbitego samochodu. Mały chłopiec został otoczony opieką przez kierującą i pasażerkę samochodu, który jako pierwszy znalazł się na miejscu zdarzenia. Ratownicy poszkodowanym udzielili pomocy medycznej, a poszkodowany łkający chłopiec otrzymał „Misia Ratownika” Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz zdecydował o przewiezieniu poszkodowanych do krotoszyńskiego szpitala. Ratownicy zakręcili zawory instalacji gazowej, odłączyli akumulator oraz sprawdzili czy nie ma wycieku paliwa. Działania trwały ponad 40 minut

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski

Foto: dh Szymon Kujawa

W czwartek 28 października 2010 roku o godzinie 8.15 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpływa zgłoszenie o pożarze w Fabryce Podłóg w Biadkach.
Do pożaru zostaje zadysponowany ciężki samochód gaśniczy i podnośnik z JRG PSP Krotoszyn oraz samochód gaśniczy i z OSP w Biadkach.
Po dojechaniu na miejsce zdarzenia ustalono, że pala się trociny w silosie stojącym obok hali produkcyjnej. Pracownicy podjęli próbę gaszenia pożaru podając wodę z pobliskiego hydrantu, wygarniali też trociny z otworu technologicznego w silosie.
Podano dwa prądy wody jeden z dołu, drugi z góry do wnętrza silosu oraz wygarnięto trociny. Działania trwały ponad godzinę.


Tekst: mł. bryg. mgr inż. Tomasz Niciejewski
Foto: asp. Sławomir Włodarczyk

Trwały jeszcze działania związane z usuwaniem skutków wypadku w Zdunach, a tu dyspozytor przyjmuje kolejne zgłoszenie o wypadku drogowym na trasie Krotoszyn – Chachania.
Do wypadku zostaje skierowany samochód ratownictwa technicznego z JRG Krotoszyn oraz samochód gaśniczy OSP Krotoszyn. Do zdarzenia jadą także karetki pogotowia i policja.
W czasie rozpoznania ustalono, że samochód osobowy Ford uderzył w samochodu Renault Clio stojącego na poboczu drogi. Ruch na drodze częściowo zablokowany, jedna osoba poszkodowana jest opatrywana przez zespół Pogotowia Ratunkowego.
Zastęp straży pożarnej dokonał rozpoznania co do uszkodzeń samochodów. Odłączono akumulatory w samochodach. Jedna osoba poszkodowana została zabrana do szpitala przez zespół Pogotowia Ratunkowego. Po przeprowadzeniu czynności przez Policję usunięto z drogi pozostałości po wypadku. Akcja trwała ponad 1,5 godziny.

Tekst: mł. bryg. mgr inż. Tomasz Niciejewski
Foto: dh. Szymon Kujawa

W środę 27 października 2010 roku o godzinie 12.32 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpływa zgłoszenie o wypadku drogowym do którego doszło na trasie Krotoszyn – Zduny.
Dyspozytor do wypadku wysyła samochód ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, dwa samochody z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zdunach, policję i karetki Pogotowia Ratunkowego. Do zdarzenia udaje się także Komendant Powiatowy PSP z Krotoszyna.
W przeprowadzonym rozpoznaniu ustalono, że na prostym odcinku drogi doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych. Samochód Mercedes znajduje się na środku drogi, pozostałe pojazdy są na poboczu. Ruch na drodze jest wstrzymany przez Policję. Są dwie osoby poszkodowane, którymi zajmuje się zespół Pogotowia Ratunkowego.
Ratownicy zabezpieczyli teren działań i pojazdy, odłączono akumulatory oraz zabezpieczono wyciek płynów eksploatacyjnych z Mercedesa. Po zakończeniu czynności przez Policję przemieszczono samochód marki Mercedes na lewy pas ruchu, uprzątnięto prawy pas i przywrócono częściowo ruch na drodze. Po zakończeniu prac dochodzeniowych usunięto pojazdy z jezdni i zmyto drogę usuwając pozostałości po wypadku. Działania trwały godzinę.

Tekst: mł. bryg. mgr inż. Tomasz Niciejewski
Foto: dh. Szymon Kujawa

Dwie osoby ranne, dwa rozbite samochody to bilans wypadku do jakiego doszło w niedzielę 17 października 2010 roku w Zdunach na ul. Sulmierzyckiej. Zgłoszenie o wypadku do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło około godziny 21:00. Do miejsca zdarzenia zostaje wysłany samochód ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSP z Krotoszyna, samochód ratownictwa technicznego i samochód gaśniczy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zdunach. Dwie karetka Pogotowia Ratunkowego oraz Policja. Po dojechaniu na miejsce zdarzenia dowódca przeprowadził rozpoznanie, w wyniku którego ustalił, że doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Dwie osoby poszkodowane w zdarzeniu znajdują się pod opieką Pogotowia Ratunkowego. W wyniku zderzenia jeden samochód uderzył w budynek. Droga została zablokowana Na jezdni znajdują się części plastykowe pojazdów, płyny techniczne. Ratownicy zabezpieczyli i wygrodzili teren działań, odłączyli akumulatory.

Tekst: dh Szymon Kujawa

W akcji udział wzięły:
Star/MAN SLRt - JRG Krotoszyn (KSRG)
Star/MAN GBA 2,5/16 - OSP Zduny (KSRG)
Ford Transit SLRt - OSP Zduny (KSRG)

Sobota, 16 października 2010 roku, godzina 17:02, do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpływa zgłoszenie o pożarze altanki działkowej w Zdunach. Dyspozytor wysyła do pożaru ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz dwa samochody gaśnicze z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zdunach. Na miejsce udaje się także policja.

Po dojechaniu do pożaru ratownicy przeprowadzają rozpoznanie, w wyniku którego ustalają, że częściowo pali się drewniana altanka działkowa - osoba zamieszkująca tą altankę jest na już zewnątrz.
Ratownicy zabezpieczyli teren działań, podali dwa prądy gaśnicze wody na palącą się altankę. Po stłumieniu pożaru przystąpiono do częściowej rozbiórki nadpalonej konstrukcji dachu oraz usunięciu nadpalonych przedmiotów na zewnątrz altanki. Działania trwały ponad godzinę.


Tekst: mł. bryg.  mgr inż. Tomasz Niciejewski
Foto: dh. Tomasz Pawlik

☁️ Ostrzeżenia meteo

Statystyki strony

1511939
Dzisiaj
Wczoraj
W tym tygodniu
Poprzedni tydzień
Ten miesiąc
W zeszłym miesiącu
Od 02.05.2020 r.
1
912
3744
3744
34012
45041
1511939

Statystyka Zdarzeń

Rodzaj zdarzenia 2024 2023 2022
Pożary 36 147 188
M. zagrożenia 156 653 706
A. fałszywe 12 23 21
Razem: 204 823 915
Aktualizacja na dzień: 24-04-2024 Zobacz więcej ⋙

Kalendarz zmianowy

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
 Zmiany:
Zmiana 1
Zmiana 2
Zmiana 3

2007-2024 © Krotoszyn 112 - Galeria Ratownictwa Powiatu Krotoszyńskiego

Wdrożenie: Redakcja PKR24.pl