16 lipca - Jest upalne i duszne popołudnie, dochodzi godz.13.49. W Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie z dzwoni telefon alarmowy. Dyspozytor podczas przyjmowania zgłoszenia otrzymuje wiadomość że na drodze z miejscowości Kolendy do Sulmierzyc samochód osobowy wpadł do rowu. Dzięki ogromnej wiedzy i doświadczeniu wypytuje zgłaszającego o szczegóły, bo każda informacja może okazać się bardzo ważną i może pomóc w szybkim dotarciu odpowiednich służb do poszkodowanych. W trakcie rozmowy ustala że w pojeździe znajduje się matka z małym dzieckiem. Do zdarzenia natychmiast dysponuje zastęp ratownictwa technicznego i samochód operacyjny z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Krotoszynie oraz zastępy ratownictwa technicznego i gaśniczy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulmierzycach. Następnie dyspozytor powiadamia służby współdziałające - policję i pogotowie. Po dojeździe na miejsce zastępy ratownicze znajdują w dwu metrowym rowie leżące auto. Jest puste. W czasie przeprowadzonego rozpoznania ratownicy ustalają, że kierującą pojazdem - ciężarną matkę wraz z małym dzieckiem zabrano samochodem osobowym do szpitala w Miliczu. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów oraz sprawdzeniu czy w pojeździe nie doszło do wycieku oleju bądź płynów eksploatacyjnych. Po przybyciu na miejsce męża kierującej, pojazd przekazano właścicielowi. Akcja trwała łącznie 48 minut.
Tekst: asp. Sławomir Włodarczyk
Foto: mł. bryg. mgr inż. Mariusz Przybył