Poniedziałkowy wieczór, 26 kwietnia 2010 roku...godzina około 18:00 nad powiatem krotoszyńskim przetacza się burza...grzmi, błyska i pada rzęsisty deszcz. To pierwsza wiosenna burza nad naszym terenem działania. Minęło zaledwie 12 minut od początku burzy...w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie dzwoni telefon alarmowy.
Jest to zgłoszenie pożaru stodoły w miejscowości Nepomucenów, gmina Kobylin. Po przyjęciu zgłoszenia dyspozytor niezwłocznie wysyła zastępy gaśnicze: ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Krotoszyna, średnie samochody gaśnicze z Ochotniczych Straży Pożarnych w Kobylinie, Zalesiu Wielkim, Zalesiu Małym, Kuklinowie i Wyganowie. Na miejsce pożaru udaje się także oficer w dyspozycji Komendanta Powiatowego. Po przybyciu na miejsce pożaru, ratownicy zabezpieczyli teren działań, przeprowadzili rozpoznanie, w wyniku, którego ustalili, że pali się drewniana wolnostojąca stodoła. Obiekt w całości jest objęty płomieniami i uległ już częściowemu zawaleniu. Właściciel posesji przekazał dowódcy akcji, że nie ma jego wuja, który zamieszkiwał budynek znajdujący się w obrębie gospodarstwa. Dowódca akcji podejmuje decyzję o rozpoczęciu natychmiastowych poszukiwań, gdyż zachodziło podejrzenie, że mężczyzna może być pod zawaloną konstrukcją stodoły. Mężczyznę odnaleziono w sąsiednim gospodarstwie, bez żadnych obrażeń. Ratownicy podali cztery prądy wody w natarciu na palącą się stodołę. Po zlokalizowaniu i częściowym ugaszeniu pożaru dokonano rozbiórki nadpalonej konstrukcji stodoły, i rozpoczęto usuwanie nagromadzonej słomy i dogaszanie pogorzeliska. W momencie pisania materiału trwają jeszcze działania gaśnicze i potrwają do czasu całkowitego dogaszenia palącej się słomy...
Tekst : mł. bryg. mgr inż. Tomasz Niciejewski
Foto : st. kpt. Andrzej Mieloch, dh. Szymon Kujawa