Wiosna rozpoczęła się od wypadku motocyklisty, ale wiosna to nie tylko wypadki to także pożary traw i nieużytków. Pożary takie to zmora nie tylko krotoszyńskich strażaków. W okresie wiosny jest ich bardzo dużo, palą się trawy na poboczach dróg, nasypach kolejowych, w miejscach czasami bardzo trudno dostępnych. W czwartkowe popołudnie 25 marca 2010 roku tuż przed godziną 17 dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie odbiera zgłoszenie pożaru trawy na nasypie kolejowym w Krotoszynie przy ul. Wiejskiej. Do pożaru dysponuje ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Krotoszyna. Po kilku minutach ratownicy są już na miejscu. W przeprowadzonym rozpoznaniu dowódca przeprowadza rozpoznanie, w wyniku którego ustala, że pali się trawa na torowisku i okolicznych nieużytkach. Strażacy podają jeden prąd gaśniczy w natarciu na kierunku rozprzestrzeniania się pożaru, a łopatami dogaszają małe zarzewia ognia. Na szczęście jest to pożar mały i działania trwają 35 minut.
Tekst : mł. bryg. mgr inż. Tomasz Niciejewski
Foto : dh. Szymon Kujawa