Dwie młode kobiety zostały poszkodowane w wypadku drogowym do jakiego doszło 26 listopada 2012 roku w miejscowości Nowy Folwark ( gmina Krotoszyn ).

Zgłoszenie o wypadku do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 19:23.

Do wypadku dyspozytor wysłał samochód ratownictwa technicznego i samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, samochód gaśniczy z OSP Krotoszyn. Na miejsce pojechały dwie karetki Pogotowia Ratunkowego i Policja.

Po dojechaniu na miejsce dowódca w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalił, że zderzyły się dwa samochody: Peugot 206 i Hyundai Santafe. Samochód osobowy marki Peugot 206 leży na dachu, drugi samochód marki Hyundai znajduje się ok. 20m od pierwszego, stoi na kołach na jezdni. Wewnątrz Peugota 206 znajduje się jedna osoba, która z powodu dachowania samodzielnie nie może opuścić samochodu, druga osoba poszkodowana znajduje się w Karetce Pogotowia Ratunkowego. Droga całkowicie jest zablokowana.

Ratownicy z JRG Krotoszyn  przy użyciu hydraulicznego sprzętu rozpierającego wykonali dostęp do osoby poszkodowanej znajdującej się wewnątrz pojazdu Peugota 206, następnie wspólnie z obsługą karetki pogotowia ewakuowano poszkodowaną na noszach typu deska. Po wykonaniu czynności przez Policję, samochód Peugot 206 postawiono na koła i ustawiono w miejscu bezpiecznym. Na poboczu ustawiono również samochód Hyundai. Z drogi usunięto resztki szkła oraz karoserii samochodowej.  Rozlane płyny techniczne usunięto przy pomocy sorbentu. Działania trwały ponad dwie godziny.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: str. Szymon Kujawa

W nocy z 22 na 23 listopada 2012 roku na drodze powiatowej w miejscowości Starkówiec ( gmina Kobylin ) przewróciła się cysterna przewożąca gaz ziemny.
Zgłoszenie do Komendy Powiatowej PSP w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 0:51. Dyspozytor po przyjęciu zgłoszenia wysłał samochód ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna, dwa samochody z OSP Kobylin, jeden samochód z OSP Zalesie Wielkie, SCRD Mega City z JRG Ostrów Wlkp.

Po dojechaniu do miejsca zdarzenia dowódca ustalił, że na drodze powiatowej leży przewrócony samochód cysterna. Na miejscu jest patrol Policji. Kierowca nie odniósł obrażeń, uzyskano od niego informację iż przewozi skroplony gaz ziemny. Cysterna nie uległa rozszczelnieniu, nie wzrasta również w niej ciśnienie. Droga jest całkowicie zablokowana. Policjanci poinformowali, iż rozpoczynają ewakuację ludności z pobliskich zabudowań oddalonych od miejsca zdarzenia o około 500 - 600m.
Ratownicy zabezpieczyli i oświetlili teren działań. Następnie odłączono akumulator i przystąpiono do ograniczenia wycieku oleju napędowego z uszkodzonego zbiornika paliwowego. Po przybyciu zastępu JRG ratownicy przy pomocy eksplozymetru dokonali pomiarów (wynik 0 ) i wyznaczyli strefę bezpieczną ok. 100m. Po podstawieniu przez właściciela następnej cysterny, przystąpiono do przetłaczania skroplonego gazu z uszkodzonej cysterny. Przed przystąpieniem do przetłaczania substancji powiększono strefę o kolejne 200m. Podczas przetłaczania dokonano kolejnego pomiaru ( wynik 7 LEL ). Cysterna została opróżniona z 8 ton substancji. Po przybyciu specjalistycznego dźwigu oraz dwóch Pomocy Technicznych, podjęto próbę postawienia cysterny - próba nieudana. Dowodzący akcją Komendant Powiatowy mł. bryg. Mariusz Przybył podjął decyzję o zadysponowaniu MEGA CITY z Ostrowa Wlkp. Na miejsce zdarzenia dotarł także dźwig. Po przybyciu na miejsce zadysponowanych sił i środków postawiono ciągnik siodłowy oraz cysternę na koła i następnie przetłoczono pozostałą ilość gazu. Po zakończeniu czynności ratowniczych z drogi szkło oraz pozostałości po zdarzeniu. Działania trwały 14 i pół godziny.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: JRG PSP Krotoszyn

We wtorek, 13 listopada 2012 roku o godzinie 19:54, strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej z Krotoszyna zostali wezwani do zadymionego mieszkania w jednym z bloków przy ul. Fabrycznej w Krotoszynie.

Po dotarciu pod wskazany adres strażacy stwierdzili, że faktycznie w mieszkaniu na parterze nie wiadomo skąd i dlaczego  pojawił się dym. Tym bardziej dziwna sprawa bo w mieszkaniu nie było pieców kaflowych, nie było gazowych podgrzewaczy wody, nie było też widocznego żadnego źródła ognia.

Ratownicy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych weszli do mieszkania z urządzeniami pomiarowymi, które wykazały obecność tlenku węgla. Obecność tlenku węgla urządzenia pokazały także w pomieszczeniach piwnicznych i wyższych kondygnacjach budynku. W związku z tym podjęto decyzje o natychmiastowej ewakuacji wszystkich mieszkańców z mieszkań. Wszystkie osoby samodzielnie opuściły mieszkania i udały się na zewnątrz budynku. Ratownicy przewietrzyli mieszkania i klatkę schodową.

W tym samym czasie drugi zastęp ratowników rozpoczął poszukiwania źródła ognia. Przy użyciu KAMERY TERMOWIZYJNEJ szybko udało się zlokalizować źródło ognia. Ku zdziwieniu strażaków źródło ognia było pod podłogą w narożniku pokoju przy drzwiach balkonowych. Strażacy przy użyciu sprzętu burzącego rozebrali podłogę w pokoju i zerwali część posadzi przy drzwiach na balkonie i dotarli do palącego się materiału izolacyjnego.  Pożar został ugaszony wodą.  Przyczyna pożaru była nieostrożność pracowników, którzy prowadzą prace związane z termomodernizacją bloku.

Przez cały czas strażacy monitorowali stężenie tlenku węgla. W czasie działań jeden z mieszkańców  zgłosił strażakom złe samopoczucie – mężczyźnie natychmiast została udzielona kwalifikowana pierwsza pomoc i wezwana karetka Pogotowia Ratunkowego. Lekarz po zbadaniu poszkodowanego i udzieleniu pomocy zdecydował o pozostawieniu go w domu.

Po zakończeniu działań wszystkie mieszkania zostały jeszcze raz sprawdzone – pomiary nie wykazały obecności tlenku węgla i mieszkańcy powrócili do mieszkań. Oprócz strażaków z JRG PSP Krotoszyn w działaniach udział brali strażacy z OSP Krotoszyn i Policja. Na miejsce przybyli przedstawiciele Krotoszyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Działania trwały ponad godzinę.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: st. ogn. Hieronim Skrzypczak

Jedna osoba poszkodowana, dwa rozbite uszkodzone samochody to bilans wypadku do jakiego doszło w poniedziałek 29 października 2012 roku w Krotoszynie na ul. Mickiewicza.

Zgłoszenie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło o godzinie 11:47. Dyspozytor po przyjęciu zgłoszenia wysłał do miejsca zdarzenia samochód ratownictwa technicznego z JRG PSP Krotoszyn, na miejsce pojechała karetka Pogotowia Ratunkowego i Policja.

Po dojechaniu dowódca ustalił, że zderzyły się dwa samochody osobowe. W wyniku zderzenia jedna osoba została poszkodowana. Strażacy zabezpieczyli teren działania, do czasu przyjazdu policji kierowali ruchem drogowym, w samochodzie BMW odłączono akumulator, a po zakończonych czynnościach prowadzonych przez policję z jezdni usunięto pozostałości po zderzeniu.  Działania trwały niecałą godzinę.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: st. ogn. Tadeusz Kramarczyk

W piątek 26 października 2012 roku o godzinie 19:07 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o zadymieniu jakie pojawiło się w budynku wielorodzinnym w Baszkowie, Gmina Zduny.

Do zdarzenia dyspozytor wysłał ciężki samochód ratowniczo – gaśniczy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz samochód gaśniczy z OSP Baszków.

Po dojechaniu do miejsca zdarzenia strażacy ustalili, że w jednym z mieszkań występuje zadymienie. Osoby z zadymionego mieszkania wyszły na zewnątrz obiektu.

Ratownicy z OSP Baszków sprawdzili pomieszczenie piwnicy poniżej zadymionego mieszkania. Stwierdzili, że źródłem dymu jest nieszczelność pieca C.O. Na klatce schodowej i w zadymionym mieszkaniu pootwierali okna w celu przewietrzenia. Po przyjeździe zastępu GCBA JRG Krotoszyn wygaszono piec C.O., zbadano pomieszczenia na obecność Tlenku węgla(CO)- stężenia urządzenie nie wykazało. Na miejsce przybyło ZRM, medycy przebadały osoby, które  przebywały w zadymionym mieszkaniu - nie stwierdzono oznak zatrucia. Działania trwały ponad godzinę.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: JRG PSP Krotoszyn

Pięć osób w wieku 18 do 23 lat trafiło do krotoszyńskiego szpitala po tym jak osobowe Audi A 4 wyleciało z drogi i zatrzymało się w polu.

Zgłoszenie o wypadku do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 19:32. Do zdarzenia pojechał samochód ratownictwa technicznego z JRG PSP Krotoszyn, dwa samochody z OSP w Koźminie Wlkp. oraz Policja i dwie karetki Pogotowia Ratunkowego.

Po dojechaniu do miejsca zdarzenia dowódca w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalił, że samochód osobowy zjechał na lewy pas drogi, przejechał przez rów i zatrzymał się w polu. Na miejscu zdarzenia jest Zespół Ratownictwa Medycznego, który udziela pomocy dwóm poszkodowanym. Pozostałe trzy osoby podróżujące samochodem znajdują się poza pojazdem na polu.

Strażacy z OSP Koźmin Wlkp. i JRG PSP Krotoszyn udzielili poszkodowanym wsparcia psychicznego. Po przybyciu drugiej karetki pogotowia trzech poszkodowanych przekazano lekarzowi. Po przebadaniu poszkodowanych przez lekarza wszystkie pięć osób zostało zabranych do szpitala. W samochodzie odłączono akumulator, nie stwierdzono wycieków płynów technicznych. Po wykonaniu czynności przez policje z jezdni usunięto trawę i ziemię.  Działania trwały prawie dwie godziny.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: str. Szymon Kujawa

 O dużej dawce szczęścia może mówić kierowca, który w nocy z 20 na 21 października, z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo.  Kilka minut po godz. 1 do stanowiska kierowania KP PSP w Krotoszynie wpływa zgłoszenie o wypadku drogowym na drodze wojewódzkiej z Krotoszyna do Sulmierzyc. Dyżurny niezwłocznie do zdarzenia dysponuje zastęp ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Krotoszynie, powiadamia Policję oraz Szpitalny Oddział Ratunkowy.  Po dotarciu ratowników na miejsce okazuje się, że samochód osobowy z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewo w wyniku czego poszkodowana została osoba kierująca pojazdem. Uderzenie było na tyle silne, że powaliło drzewo na pas jezdni.   Poszkodowanym zajęła się obsada zespołu ratownictwa medycznego, która przetransportowała kierowcę do SOR. Strażacy zabezpieczyli i oświetlili  pojazd oraz teren akcji. Po wykonaniu czynności dochodzeniowych funkcjonariuszy Policji, przy pomocy pilarki spalinowej do drewna , usunięto powalone drzewo z jezdni. Działania trwały ok. 50 minut.

Tekst: mł. kpt. Sławomir Włodarczyk
Foto: kpt. Dariusz Kulawski

 W czwartek w nocy 19 października 2012 roku o godzinie 2:46 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o pożarze lokomotywy ciągnącej skład towarowy.

Dyspozytor do pożaru wysłał ciężki samochód gaśniczy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz samochód gaśniczy z OSP Biadki.

Po dojechaniu do pożaru dowódca w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalił, że na torowisku stoi skład towarowy, a z lokomotywy wydobywa się dym i płomienie.

Ratownicy ubrani w sprzęt ochrony dróg oddechowych  podali piane ciężką z urządzenia ONE SEVEN na palący się osprzęt silnika wewnątrz lokomotywy, natomiast wody użyli do schłodzenia lokomotywy z zewnątrz.

Po zgaszeniu ognia schłodzono znajdujące się tam zbiorniki z olejem, a następnie oddymiono i przewietrzono lokomotywę. Na miejsce zdarzenia dotarł przedstawiciel PKP Cargo SA z Ostrowa Wielkopolskiego. Działania trwały prawie 3 godziny.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: asp. sztab. Rybka Dariusz, st. sekc. Piotr Bielawski

Dwie osoby trafiły do krotoszyńskiego szpitala po zderzeniu Volgswagena Golfa i Toyoty Yaris. Do zderzenia doszło w godzinach popołudniowych 8 października na skrzyżowaniu ulic Stawnej i Wincentego Witosa w Krotoszynie.
Zgłoszenie o wypadku Dyspozytor Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie przyjął o godzinie 16:36.

Do wypadku pojechały dwa samochody ( ratownictwa technicznego i gaśniczy ) z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz samochód gaśniczy z OSP w Krotoszynie. Pojechały także służby medyczne i Policja.
Po trzech minutach ratownicy z JRG już byli na miejscu, w przeprowadzonym rozpoznaniu ustalili, że zderzyły się dwa samochody osobowe. W zdarzeniu udział brały cztery osoby. Wszystkie osoby znajdowały się poza pojazdami. Po przeprowadzeniu badania strażacy z JRG Krotoszyn przystąpili do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy dwóm osobom, kierującej samochodem osobowym Toyota Yaris polegającej na założeniu kołnierza i udzieleniu wsparcia psychicznego oraz kierowcy samochodu VW Golf IV polegającej na udzieleniu wsparcia psychicznego. Po dojechaniu karetki pogotowia Osoby poszkodowane przekazano przybyłemu zespołowi ratownictwa medycznego. Lekarz po przebadaniu uczestników zdarzenia podjął decyzję o zabraniu do szpitala dwóch osób – kierujących pojazdami. W dalszej kolejności strażacy odłączyli w uszkodzonych pojazdach akumulatory, a po zakończonych czynnościach policji z jezdni usunęli pozostałości po zdarzeniu. Działania prowadzono przez prawie półtorej godziny.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: str. Piotr Niśkiewicz

Jesień już się rozpoczęła i zdaje się, że nikogo to nie powinno dziwić. Pojawiają się deszcze, robi się mokro i ślisko, a my jak to my, czasami pewnie w natłoku codziennych spraw nawet nie zdajemy nawet sobie z tego sprawy.

Do pierwszego zdarzenia w miesiącu październiku na ternie powiatu krotoszyńskiego doszło w poniedziałek, właśnie 1 października na ul. Koźmińskiej, gdzie zderzyły się dwa samochody. Można by powiedzieć „Dawid” z „Goliatem”, gdzie oczywiście w tym przypadku Dawid nie miał żadnych szans.

Powiedzieć można, że Dawid to osobowe Renault Megane, a Goliat to ciężarowa Scania. Do zderzenia właśnie tych dwóch samochodów doszło w poniedziałek 1 października 2012 roku.

Zgłoszenie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie wpłynęło o godzinie 15:03. Dyspozytor po otrzymaniu zgłoszenia wysłał samochód ratownictwa technicznego z JRG PSP Krotoszyn, Policję i Pogotowie Ratunkowe.

Po dojechaniu do miejsca zdarzenia dowódca ustalił w rozpoznaniu, że samochód ciężarowy uderzył w osobowe „renault” i przewrócił go na dach. Trzy osoby podróżujące osobówką samodzielnie opuściły pojazd, a i kierowcy ciężarówki nic się nie stało.

Strażacy zabezpieczyli teren działania, po przeprowadzonych rozmowach i badaniu urazowym stwierdzili, że jednej osobie poszkodowanej potrzebna jest kwalifikowana pierwsza pomoc, której niezwłocznie zaczęli udzielać. Pomoc polegała na unieruchomieniu kręgosłupa szyjnego, założeniu kołnierza ortopedycznego, wsparciu psychicznym i przygotowaniu poszkodowanej osoby do transportu. Po dojechaniu karetki pogotowia ratunkowego poszkodowanym zajął się zespół ratownictwa medycznego. Poszkodowana została zabrana do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Krotoszynie. W czasie działań ruch na drodze krajowej odbywał się wahadłowo. Po zakończonych czynnościach policji, strażacy usunęli z jezdni pozostałości po wypadku. Działania trwały godzinę.

Wyruszając w drogę nawet tę najkrótszą, która wydaje się jak najbardziej bezpieczna zachowajmy szczególną ostrożność. Ostrożność która spowoduje, że do celu dojedziemy cało i zdrowo i nie staniemy się sprawcami bólu i rozpaczy dla naszych rodzin i bliskich. Czy wyruszając w podróż musimy myśleć tylko o sobie, czy jesteśmy takimi egoistami, dla których na drodze „JA” jestem najważniejszy?? A może powinniśmy pomyśleć o… , no właśnie „O…” o kim… Czytając ten materiał niech każdy z nas, choć małą chwilę się zastanowi, kiedy wsiądzie za kierownicę samochodu to na pewno już będzie wiedział…

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: str. Piotr Florkowski

W dniu 25 września 2012 r. strażacy z JRG Krotoszyn brali udział w pokazach oraz próbnym alarmie ewakuacji szkoły – Zespół Szkół Publicznych w Rozdrażewie. Strażacy przyglądali się jak przebiega ewakuacja uczniów, nauczycieli oraz pionu pomocniczego, po ogłoszonym alarmie przez Pana Dyrektora.

Dzieci mogły zobaczyć skokochron, oraz inny  sprzęt jakim na co dzień posługują się strażacy.  Przeprowadzony został krótki pokaz gaszenia pożaru gaśnicami proszkowymi , została wygłoszona  pogadanka na temat co należy zrobić (jak się zachować kiedy zauważymy pożar), jak postępować w wypadku oparzenia (przez ogień, substancje żrące, prąd elektryczny czy też parę wodną ).

Zdjęcia str. Szymon Kujawa
Tekst mł.bryg. Robert Rutkowski

Nie ma takiej sytuacji, takiej imprezy czy to sportowej czy kulturalnej, która by spowodowała zakłócenia służbie ratowniczo – gaśniczej, jaką pełnia strażacy Państwowej Straży Pożarnej. Tak też było i dzisiaj 5 września br.
Ledwo co zakończył się turniej „HAKÓWKI”, a zawodnicy i obserwatorzy żywo dyskutowali na formą i osiągniętymi wynikami, to Dyżurny Operacyjny Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krotoszynie przypomniał o swoim istnieniu i niezachwianej roli jaką spełnia w Krajowym Systemie Ratowniczo – Gaśniczym.

To właśnie Jego zapowiedź poparta włączonymi światłami alarmowymi i dzwonkami poderwała strażaków do alarmowego wyjazdu.
Właśnie ta zapowiedź i te dzwonki wysyłały strażaków samochodem ratownictwa technicznego z JRG PSP Krotoszyn do wypadku drogowego. Dzwonki alarmowe, to jak rozkaz najwyższej wagi, to sygnał, że komuś dzieje się krzywda, że ktoś potrzebuje pomocy strażaków – ratowników w obliczu zagrożenia. Rozkaz, który musi być wykonany natychmiast, bez żadnej zwłoki, bez względu na wszystko. Do wypadku zostają wysłani także strażacy z OSP Krotoszyn, Policja i karetka Pogotowia Ratunkowego.
Strażacy korzystając z łączy radiowych otrzymują informację dotyczącą adresu zdarzenia i już mkną gotowi by udzieli wszelkiej pomocy jaka będzie potrzebna.
Po kilku minutach docierają na miejsce zdarzenia – Krotoszyn, ul. Gorzupska. W czasie przeprowadzonego rozpoznania ustalają, że samochód osobowy Peugeot 207 na prostym odcinku drogi wpadł do rowu. Kierowca samochodu oraz pasażerowie - dwójka dzieci, są na zewnątrz pojazdu.

Strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy trzem osobom, która polegała na rozmowie i udzieleniu wsparcia psychicznego. Dziewczynce w wieku około 5 lat strażacy przekazali maskotkę „Misia Ratownika”, maskotkę która nazywana jest „Apteczką pierwszej pomocy psychologicznej”. Po dojechaniu karetki pogotowia poszkodowanymi zajął się zespół ratownictwa medycznego.Działania prowadzono przez 40 minut.

Tekst: mł. bryg. Tomasz Niciejewski
Foto: str. Szymon Kujawa